Kurczak w galerii i przy ulicy
Panierowane kurczaki pod szyldem Felix Chicken można sprzedawać w food courcie lub w lokalu przy ruchliwej ulicy.

Felix Chicken nastawia się obecnie na rozwój w dużych i średnich miastach (ponad 50 tys. mieszkańców). Ale nie wyklucza też mniejszych miejscowości, np. turystycznych. Punkty powstają zarówno w lokalizacjach przyulicznych, jak i w strefach food court w galeriach handlowych. W pierwszym przypadku najlepiej wybrać miejsce przy deptaku czy głównej ulicy handlowej, gdzie jest duży ruch pieszych. Przy lokalu powinien też być parking.
W lokalizacji przyulicznej minimalna wielkość pomieszczeń to 70 m2, natomiast w food courcie wystarcza 50 m2. Franczyzodawca pomaga wybrać najlepsze miejsce. Przygotowuje też projekt technologiczny i aranżację wnętrza. Podstawowe wyposażenie lokalu w sprzęt i niezbędne urządzenia kosztuje ok. 45 tys. zł netto. Do tego należy doliczyć koszty ewentualnego remontu i adaptacji.
Wnętrza wszystkich lokali Felix Chicken są utrzymane w tej samej stylistyce. Dominujące kolory to kremowy, czerwony, czarny, szary i jasny beż. Franczyzodawca udziela też wytycznych co do wyglądu mebli. Mogą one być wykonane u wskazanych przez firmę wykonawców, ale franczyzobiorca może też sam wybrać sobie producenta – ważne, by trzymać się wymaganych standardów.
Franczyzobiorcy dostają wyłączność na prowadzenie działalności na wskazanym terenie. Jest ona przyznawana na określony czas. Franczyzobiorca zobowiązuje się równocześnie, że np. w półtora roku otworzy pięć lokali na wyznaczonym terenie.