2016-10-11

Niedzielne zakupy

46 proc. Polaków jest przeciwnych wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, a 39 proc. popiera ten pomysł – wynika z badania TNS zrealizowanego na zlecenie Konfederacji Lewiatan.

Niedzielne zakupy fot. Pixabay

Badanie zostało przeprowadzone na przełomie września i października 2016 roku, wśród 3 tys. dorosłych mieszkańców Polski. Wśród osób sprzeciwiających się zakazowi handlu w niedzielę 54 proc. stanowią mężczyźni, a 46 proc.kobiety. Najwięcej przeciwników jest wśród ludzi młodych, w wieku 18-29 lat. W tej grupie ponad połowa (54 proc.) chce mieć możliwość robienia zakupów w niedzielę. Przeciwnego zdania jest 36 proc. badanych w tej grupie wiekowej.

Sklepy otwarte w niedzielę mają więcej zwolenników w miastach niż na wsi – a przede wszystkim w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców. W tej grupie 48 proc. badanych sprzeciwia się ograniczeniu handlu, a 37 proc. go popiera. Jeszcze mniej zwolenników zakaz ma w największych miastach (powyżej 500 tys.), gdzie sprzeciwia mu się 54 proc. mieszkańców, a popiera 30 proc.

Przeciwne zakazowi handlu w niedzielę jest 49 proc. osób z wykształceniem podstawowym, niepełnym podstawowym lub gimnazjalnym (zakaz popiera 36 proc. Polaków o takim wykształceniu). Opinie osób z wyższym wykształceniem nie różnią się diametralnie od tych podzielanych przez osoby z wykształceniem podstawowym – 53 proc. jest przeciwna ograniczeniom zakupów w niedzielę, natomiast 34 proc. popiera zakaz.

Cieszę się, że większość Polaków jest przeciwna zakazowi handlu w niedzielę. Wprowadzenie takiego zakazu będzie miało negatywne skutki ekonomiczne. Każde ograniczenie wykonywania pracy powoduje bowiem zmniejszenie zatrudnienia i dochodów. Dotknie to nie tylko osoby pracujące w sklepach, ale również w restauracjach, czy w ochronie mienia i przy sprzątaniu, kurierów – ostrzega Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu w Konfederacji Lewiatan.

Anna Smolińska
Anna Smolińska dziennikarz