2014-02-20

Czerwona Torebka dzieli i sprzedaje

W 2013 roku spółka sprzedała ponad 100 lokali w swoich pasażach handlowych.

Czerwona Torebka dzieli i sprzedaje Fot. Czerwona Torebka

Lokale w pasażach Czerwonej Torebki podzielone są na moduły o powierzchni 60 m2 , które najemca może w dowolny sposób łączyć. Do tej pory spółka uruchomiła 65 pasaży handlowych, z czego prawie 90 proc.  powierzchni zostało skomercjalizowane. W obiektach działają najemcy z różnych branż, w tym sklepy odzieżowe (Textil Market, Pepco), ze sprzętem elektronicznym (MediaExpert, Euro RTV AGD), drogerie (Rossmann), sklepy spożywcze i warzywniaki. W 2013 roku Czerwona Torebka rozpoczęła sprzedaż lokali działających w pasażach handlowych. Nowych nabywców znalazły 104 punkty o łącznej powierzchni 7805 m2, za które właściciel zainkasował 56 mln zł. 

Minimalna kwota inwestycji w wynajęty lokal to 350 tys. zł, natomiast maksymalna granica inwestycji zależy od możliwości inwestycyjnych kupującego, który może nabyć zarówno pakiet lokali, jak i obiekty w całości. Cena lokalu zależy od wielkości miasta, wartości nieruchomości gruntowych, jak i możliwości uzyskania stawki czynszu z powierzchni najmu w danej lokalizacji. Należy podkreślić, że w przypadku lokali Czerwona Torebka inwestor nie kupuje samej powierzchni, ale wynajęty i zarządzany lokal, który nie wymaga aktywnego zaangażowania nabywcy, stąd też nieruchomości są przede wszystkim wyceniane metodą dochodową, a nie odtworzeniową – wyjaśnia Tomasz Jurga, członek zarządu spółki Czerwona Torebka.

Obowiązki związane z zarządzaniem obiektem handlowym i jego komercjalizacją leżą po stronie spółki Czerwona Torebka, która negocjuje wysokość czynszu z najemcami. Nabywca nie ma wpływu na portfel najemców, ale nie ponosi też dodatkowych kosztów.

Cieszymy się, że produkt spotkał się z tak pozytywną reakcją ze strony inwestorów. Nasza oferta inwestycyjna jest jedną z pierwszych tego typu na polskim rynku. Jest konkurencyjna i bardziej rentowna niż funkcjonujące na rynku instrumenty finansowe. Inwestor staje się jedynym właścicielem lokalu z atrakcyjną stopą zwrotu – dodaje Tomasz Jurga.

(dw)