2016-09-03

Lody na poziomie, albo dwóch

Lodziarnię pod szyldem Lody Bosko można otworzyć w mieście liczącym przynajmniej 100 tys. mieszkańców lub w popularnej turystycznej miejscowości.

Lody na poziomie, albo dwóch Fot. Lody Bosko

Franczyzodawca Lodów Bosko preferuje lokalizacje w centrach miast, przy ruchliwych ulicach, deptakach. Można też znaleźć lokal marki w galerii. Aby na miejscu możliwa była też produkcja lodów, co jest wskazane, potrzeba pomieszczeń o powierzchni przynajmniej 100 m2.

Jeżeli jednak lokal będzie mniejszy, ale w bardzo atrakcyjnej lokalizacji, to produkcja może odbywać się gdzieś poza nim. Musi o to jednak zadbać franczyzobiorca – mówi Piotr Głazowski, specjalista ds. rozwoju marki Lody Bosko. – Minimalna powierzchnia lokalu to 60 m2.

Całkowita kwota potrzebna na inwestycję to – według wyliczeń franczyzodawcy – od 280 do 380 tys. zł. Sam remont i adaptacja, w zależności od wielkości lokalu, pochłonie od 170 do 150 tys. zł. Franczyzodawca chce, by lodziarnie wzorowały się na lokalu własnym marki, prowadzonym w Lublinie. Usytuowany on jest w centrum miasta. Zajmuje dwa poziomy. Na pierwszym jest sala sprzedażowa oraz kilka stolików dla klientów. Natomiast na poziomie drugim mieści się kawiarnia.Całość jest utrzyzmana w kolorystyce ecru, z błękitnymi dodatkami.

Mamy dwie witryny z lodami, jedną wewnątrz lokalu, a drugą na zewnątrz, w letnim ogródku – dodaje Piotr Głazowski. – Możliwość wystawienia ogródka na pewno będzie dużym atutem każdej lokalizacji, bo zdecydowanie zwiększa obroty. 

Na sprzęt, potrzebny do wyposażenia lokalu (maszyny do produkcji lodów, witryna, szafa chłodnicza, sprzęt agd) trzeba przeznaczyć 130-150 tys. zł.  Można jednak skorzystać z leasingu. Dostawców wskazuje franczyzodawca.

Monika Wojniak-Żyłowska
Monika Wojniak-Żyłowska dziennikarz