2016-06-27

Sieć odświeżona

Da Grasso zbliża się do półmetka rebrandingu swoich lokali.

Sieć odświeżona Fot. Da Grasso

Nowy wystrój lokali marka opracowała już trzy lata temu, w związku z przejściem na obsługę kelnerską. Wnętrza pizzerii zyskały jaśniejsze kolory, pojawiło się dużo charakterystycznych elementów, np. niebieska i czerwona krata.

Zmiany projektowaliśmy m.in. na podstawie ankiet, przeprowadzanych wśród naszych klientów. Do tej pory rebranding przeszło 70 spośród 170 funkcjonujących obecnie pizzerii. Kolejne 40 jest w trakcie trwania tego procesu – informuje Magdalena Piróg, prezes Da Grasso.

Koszty odświeżania aranżacji, zgodnie z umową, pokrywają franczyzobiorcy.
Pizzerie Da Grasso są rozsiane po całej Polsce. Otwierają się w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców. Minimalna powierzchnia lokalu to 100 m2, ale najwygodniejszy i najekonomiczniejszy będzie taki o wielkości 150 m2. Franczyzodawca akceptuje zarówno lokalizacje przy ulicach (na dużych osiedlach, w centrach miast), jak i w galeriach handlowych.

W tym ostatnim przypadku może to być zarówno lokal w food courcie, jak też samodzielna restauracja – mówi Magdalena Piróg. - Wolimy nawet tę drugą opcję, ponieważ samodzielna sala konsumpcyjna pozwala skuteczniej budować relacje z klientami.

Inwestycja w pizzerię mieści się w widełkach od 150 do 350 tys. zł. Rozbieżność wynika ze stanu wyjściowego lokalu, z jakim ma się do czynienia. W przypadku pomieszczeń w stanie deweloperskim, w których trzeba zrobić od podstaw wszystko (łącznie z wentylacją, klimatyzacją) koszty będą zdecydowanie wyższe, niż w lokalu po funkcjonującej wcześniej gastronomii. W tej kwocie zawiera się adaptacja lokalu, ale też jego pełne wyposażenie, w urządzenia kuchenne i gastronomiczne, meble, sprzęt komputerowy. Wstępna opłata za przystąpienie do sieci to 12 tys. zł. Miesięczna opłata franczyzowa wynosi 1464 zł netto.

Monika Wojniak-Żyłowska
Monika Wojniak-Żyłowska dziennikarz