2016-05-16

Są stoiska, będą sklepy

Wyspa z kosmetykami Mexmo to rozwiązanie dla galerii handlowych. Wkrótce będzie też można otwierać pełnometrażowe sklepy marki.

Są stoiska, będą sklepy fot. Mexmo

Polskie kosmetyki Mexmo w tej chwili są sprzedawane wyłącznie z wysp handlowych, ustawianych na korytarzach galerii. Kwota inwestycji w takie stoisko to 60 tys. zł (w tym zawiera się już zatowarowanie i opłata wstępna). Od czerwca będzie też możliwość wypożyczenia wyspy, co zmniejszy koszty inwestycji do 35 tys. zł (plus 5 tys. zł opłaty wstępnej).

Stoisko o powierzchni 10 m2 wykonane jest z płyty laminowanej, a jego powierzchni służy przede wszystkim ekspozycji kosmetyków. W tej chwili franczyzodawca pracuje też nad koncepcją pełnometrażowych sklepów.

Byłoby to rozwiązanie dedykowane głównie lokalizacjom przy ulicach – mówi Grzegorz Pietrowski, właściciel marki Mexmo. – Obecnie dopracowujemy ten pomysł, chcemy otwierać pierwsze sklepy pod koniec roku. Zakładamy, że będą to punkty o wielkości średnio 20 m2, choć mamy potencjalnego partnera, zainteresowanego otwarciem placówki o powierzchni 100 m2. Na razie trudno powiedzieć, jakie będą koszty inwestycji w przypadku sklepu.

Co ważne, Mexmo nastawia się na rozwój w małych i średnich miastach, od 20 do 50 tys. mieszkańców.

Takie lokalizacje są niedocenione przez konkurencję. To luka, którą chcemy zapełnić – mówi Grzegorz Pietrowski. – W takich ośrodkach łatwiej się promować, zainteresowanie klientów jest większe. Widzimy to w praktyce, bo otworzyliśmy placówkę w trzydziestotysięcznym Śremie.

W tej chwili marka najbardziej intensywnie szuka franczyzobiorców na Śląsku oraz w województwie mazowieckim.

Monika Wojniak-Żyłowska
Monika Wojniak-Żyłowska dziennikarz