2016-05-04

Trudno o dobry lokal

Franczyzodawca Kebab King przyznaje, że znacznie trudniej jest znaleźć dobry lokal na bar niż pozyskać franczyzobiorcę.

Trudno o dobry lokal fot. Kebab King

Kebab King to sieć restauracji serwujących dania kuchni kurdyjskiej. Dotychczas marka była znana głównie w Warszawie, gdzie działa 16 lokali. Poza stolicą Kebab King można spotkać także we Wrocławiu, ale jeszcze w tym roku sieć chce się pojawić w pięciu kolejnych miastach.

Szczególnie zależy nam na pozyskaniu partnerów z południa Polski. Kluczowe lokalizacje to Wrocław, gdzie działa nasza własna restauracja oraz Kraków, Tarnów, Rzeszów i cały region aglomeracji śląskiej. Wiążemy spore nadzieje na współpracę z osobami, które spotkaliśmy podczas Targów „Pomysł na firmę” w Katowicach. Przeprowadziliśmy bardzo rokujące rozmowy, które mamy nadzieję doprowadzą do otwarcia nowych restauracji – mówi Piotr Pęszyński, dyrektor ds. rozwoju franczyzy Kebab King. 

Obecnie trwają przygotowania do uruchomienia franczyzowej restauracji w nowo powstającej galerii w Tomaszowie Mazowieckim. Są tez kolejni zainteresowani w Warszawie i Płocku, ale jak przyznaje sieć znacznie trudniejsze niż pozyskanie franczyzobiorcy okazuje się znalezienie odpowiedniej lokalizacji. Restauracje mają powstawać w miastach liczących powyżej 50 tys. mieszkańców. Do wyboru są trzy formaty restauracji w zależności czy lokal położony jest w centrum handlowym, na osiedlu czy przy głównej ulicy w centrum miasta. Niektóre lokale oferują również sprzedaż na wynos. Zamówienia można składać przez telefon, internet lub własną darmową aplikację mobilną.

Franczyzobiorca może liczyć na wsparcie przy poszukiwaniu lokalizacji, analizę rentowności danego lokalu, pomoc przy otwarciu restauracji oraz szeroki pakiet szkoleń. Za przystąpienie do sieci musi zapłacić 90 tys. zł. Koszt dostosowania lokalu do wymogów sieci waha się od 150 do 500 tys. zł w zależności od wielkości, stanu i przygotowania do świadczenia usług gastronomicznych. Co miesiąc pobierana jest także opłata licencyjna w wysokości 6 proc. od obrotu i 1,5 proc. opłaty marketingowej.

Karolina Kazuła dziennikarz