Kurier na widoku
Punkt przyjmowania przesyłek kurierskich powinien mieć łatwy dojazd, bliski parking i znajdować się na parterze.
Lokal potrzebny na otwarcie punktu kurierskiego nie musi być ogromny. Wystarczy 20 m2. Należy go wyposażyć w podstawowe meble: biurko, krzesła dla pracowników i klientów, regały z półkami, na których można układać paczki. Niezbędny sprzęt to także komputer, drukarka, waga z homologacją.
Bardzo ważną sprawą jest wybór lokalizacji. Punkt przyjmowania przesyłek nie może być ukryty. Musi znajdować się na widoku, by klienci łatwo mogli go znaleźć.
Dobrym wyborem będzie lokalizacja niedaleko poczty – nie ukrywa Dariusz Kachniarz z Korporacji Kurierskiej, która buduje sieć partnerskich punktów przyjmowania przesyłek. – Wtedy klienci będą widzieli, że mają alternatywę.
Punkt powinien znajdować się na parterze. Paczki są przecież różnej wielkości i wagi, a nikomu nie chce się dźwigać ciężarów po schodach. Kolejny warunek to łatwy dojazd i bliskość parkingu.
To ważne nie tylko dla klientów, ale też dla kurierów, którzy będą odbierać przesyłki – podkreśla Dariusz Kachniarz.
Otwarcie punktu z logo Korporacji Kurierskiej to koszt do 10 tys. zł. W tym zawiera się też opłata licencyjna (1 tys. zł). Tańszą opcją jest utworzenie takiego stanowiska w już działającym punkcie usługowym, np. sklepie komputerowym czy punkcie ksero lub z usługami poligraficznymi, jako poszerzenie oferty już prowadzonej działalności. Wtedy koszty zamykają się w 2,5 tys. zł.
Kurierzy docierają dziś wszędzie, więc nasz punkt można otwierać nawet w miejscowościach liczących tysiąc mieszkańców – dodaje Dariusz Kachniarz. – Choć w takim przypadku zdecydowanie jako działalność dodatkową. Ale już w miastach wielkości 30-40 tys. mieszkańców samodzielny punkt jest w stanie zapewnić dochód na zadowalającym poziomie.