Moda wymaga komfortu
Salon odzieżowy musi gwarantować klientowi intymność podczas zakupów. To główne założenie projektantów lokali Vistula i Wólczanka.
Vistula Group jest franczyzodawcą marek Vistula i Wólczanka. Placówki franczyzowe obu marek otwierane są w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców, a optymalne lokalizacje to te w centrach handlowych. Właściciel stawia na otwarcia w galeriach, ponieważ gwarantują one łatwy dojazd i dostęp do szerokiego asortymentu produktów.
Nasi klienci wybierając jeden z produktów z naszej gamy, czy jest nim garnitur czy też koszula – często poszukują jeszcze produktów uzupełniających ich outfit – tłumaczy Katarzyna Piszczek, dyrektor działu ds. franczyzy.
Strategia sieci znajduje potwierdzenie w ostatnich otwarciach. W ubiegłych miesiącach sklepy franczyzowe Vistuli i Wólczanki pojawiły się w galeriach handlowych m.in. w Świnoujściu, Gliwicach i Wrocławiu. Na 2016 rok zaplanowane są jeszcze otwarcia w Stalowej Woli, Tarnowie, Bielsku-Białej oraz Rybniku.
Układ salonów bazuje na wyrazistym podziale przestrzeni na strefy i pokoje. Ich zadaniem jest inspirować i przyciągać klienta, jednocześnie dając mu poczucie komfortu i intymności podczas zakupów. Sklepy Vistula powstają w lokalach o metrażu 100-130 m2, w przypadku Wólczanki wystarczy powierzchnia 25-35 m2.
Kluczowym elementem układu sklepów Vistula jest industrialny regał wolnostojący usytuowany w strefie wejścia. Ważne są detale, dzięki którym salon stał się niepowtarzalny i bardzo elegancki. Matowa grafitowa stal została ocieplona, satynowym drewnem, dywanami oraz płycinami z tkaniną – opowiada Katarzyna Piszczek.
Obecnie w sieci Vistula działają 74 sklepy własne i 13 franczyzowych. Koncept Wólczanka liczy natomiast 81 placówek własnych i 15 franczyzowych. W skład grupy wchodzi też 13 punktów sieci Outlet.