Organic Coffee & more to kawiarnie dla dużych miast. Dużo w nich zieleni, drewna – ale na pewno w wystroju wnętrza nie może być żadnego plastiku.

Fot. Organbic Coffee & more

Właściciele Organic Coffee & more chcą, by ich szyld zawisł na lokalach w największych polskich miastach.

W pierwszej kolejności szukamy franczyzobiorców w takich ośrodkach jak Wrocław, Trójmiasto, Kraków, Katowice, Poznań, Łódź. Ale też chcemy otwierać lokale w Lublinie, Rzeszowie – mówi James Hancock, współwłaściciel Organic Coffee & more. – Musi to być na pewno miasto, w którym przyjęły się już kawiarnie sieciowe, bo znaczy to, że ich mieszkańcy akceptują poziom cenowy, właściwy dla  tego typu lokali.

Lokalizacje mogą być różne. Mniejsze placówki, wielkości nawet 10m² to opcja nastawiona na ofertę na wynos, np. w okolicach biurowców, dworców czy w pasażach handlowych. Natomiast większa kawiarnia, do 80m² powierzchni, to format, który sprawdzi się przy rynkach, deptakach i innych miejscach z dużym natężeniem ruchu. Klimat kawiarni  Organic Coffee & more dobrze podkreślą budynki stare lub nawet zabytkowe. W tym ostatnim przypadku trzeba się jednak liczyć z koniecznością uzyskiwania zgody na różne prace od konserwatora zabytków.

Ale nasz koncept  dopasujemy także do nowoczesnych budynków – dodaje James Hancock.

Jak na lokale serwujące zdrowe, ekologiczne produkty przystało, Organic Coffee & more podkreśla swoją filozofię także wystrojem wnętrza. Wykorzystywane są do tego cegła, beton, metal, drewno. Zakazany jest natomiast plastik. W kolorystyce dominuje zieleń.

I ta zasada musi być utrzymana we wszystkich kawiarniach – podkreśla James Hancock. – Natomiast to nie oznacza, że wszystkie mają być identyczne. Mogą się różnić wystrojem, w zależności np. od tego gdzie są zlokalizowane i czy są skierowane bardziej do klienta biznesowego, do rodzin czy turystów.

Monika Wojniak-Żyłowska dziennikarz