Miejsce na przymiarki
Showroom Cafardini powinien mieć 80 m kw. Taka przestrzeń gwarantuje klientowi komfort przy wyborze garnituru szytego na miarę.
Cafardini to firma rodzinna, która od 10 lat szyje na miarę garnitury męskie. W tej chwili pod tym szyldem działają trzy lokale: w Warszawie, Katowicach oraz Łańcucie, gdzie mieści się również centrala i szwalnia marki. Od 2015 roku właściciel konceptu udziela licencji franczyzowej. Rolą partnerów jest prowadzenie salonu, tzw. showroomu, w którym klient dokonuje wyboru garnituru. Zamówienia są następnie przekazywane do realizacji do centrali franczyzodawcy.
Franczyzobiorca Cafardini powinien dysponować lokalem, którego optymalną powierzchnię franczyzodawca określa na 80 m2. Koszt remontu i wyposażenia salonu sięga 4 tys. zł za metr kwadratowy, czyli w przypadku 80-metrowego punktu – ok. 320 tys. zł.
Na koszt składają się nie tylko projekt, remont i umeblowanie lokalu, ale też wydatki związane z zakupem zestawów rozmiarowych koszul, mankietów i kołnierzyków. Wszystko to ma umożliwić szczegółowy dobór garnituru do potrzeb klienta – mówi Marta Stefańczyk-Ciąpała, prezes Cafardini.
Umiejscowienie lokalu powinno gwarantować łatwe dotarcie klientom. Showroom Cafardini dobrze sprawdzi się przy ruchliwych ulicach. Franczyzodawca nie planuje otwarć w galeriach handlowych.
Klient musi mieć komfort przymierzania i wyboru garnituru. Musi czuć się, jak we własnej garderobie. Salon powinien być przystępną przestrzenią, w którym będzie miejsce na spokojną rozmowę z doradcą – mówi Marta Stefańczyk-Ciąpała.
Salony Cafardini będą powstawać w miejscowościach powyżej 200 tys. mieszkańców. Obecnie franczyzodawca dostrzega potencjał na otwarcie 5-7 takich lokali w całej Polsce.