2016-02-04

Restauracja dla mieszczucha

Fabryka Pizzy otwiera swoje lokale tylko w dużych miastach. Restauracje właśnie zyskują nową aranżację.

Restauracja dla mieszczucha Fot. Fabryka Pizzy

Wywodzące się z Krakowa pizzerie do tej pory były utrzymane w stylistyce rustykalnej.

Ale po 15 latach obecności na rynku postanowiliśmy zmienić wystrój – mówi Małgorzata Sroka, menedżer Fabryki Pizzy. – Wnętrza są teraz bardziej nowoczesne, utrzymane w kolorach bieli i grafitu, przełamanych drewnem, z jasnymi meblami.

Wszystkie nowo otwierane lokale będą przygotowywane w tej aranżacji. Te, które już funkcjonują na rynku, przejdą rebranding w miarę możliwości finansowych franczyzobiorców.
Fabryka Pizzy otwiera swoje restauracje tylko w bardzo dużych miastach.

Tylko one mają odpowiedni potencjał nabywczy – uzasadnia Małgorzata Sroka. Szukamy franczyzobiorców np. we Wrocławiu, Poznaniu, w Warszawie także jest jeszcze dużo wolnych rewirów.

Pizzeria może być otwarta zarówno w centrum miasta, jak i na osiedlu – wszystko zależy od tego, czy osiedle to wyłącznie typowa sypialnia, czy też są tu np. firmy, biura, które mogą być źródłem klientów.

Zawsze oceniamy potencjał miejsca. Sprawdzamy, jakie są ciągi komunikacyjne, czy lokalizacja zapowiada raczej przewagę zamówień na dowóz, czy też daje potencjał na rozwój restauracji – dodaje Małgorzata Sroka.

Lokal powinien znajdować się na parterze, mieć bezpośrednie wejście i witrynę, najlepiej też możliwość wystawienia ogródka letniego. Optymalna powierzchnia to 100-120 m2.

Monika Wojniak-Żyłowska
Monika Wojniak-Żyłowska dziennikarz