Oprawa dla kosmetyków
Kosmetyki Silcare można sprzedawać zarówno z wyspy handlowej, jak i w standardowej drogerii.
Fot. Silcare
Silcare chce rozwijać sieć punktów z kosmetykami we wszystkich większych polskich miastach. Ci, którzy decydują się na wyspę handlową, na czas trwania umowy otrzymują od licencjodawcy gotowe stoisko, oznaczone znakami marki. Muszą wnieść opłatę licencyjną w wysokości 15 tys. zł oraz zapłacić za zatowarowanie – 25 tys. zł.
Z większymi kosztami powinny liczyć się osoby, które decydują się na otwarcie drogerii. Po pierwsze muszą znaleźć odpowiedni lokal. Optymalna powierzchnia to 40 m2. Drogeria powinna się znajdować w centrum handlowym lub przy ruchliwej ulicy. Licencjodawca wyliczył, że na przygotowanie i wyposażenie pomieszczenia wielkości 40 m2 należy przeznaczyć 5,5 tys. zł. Do tego dochodzi opłata licencyjna – 25 tys. zł oraz pierwsze zatowarowanie, na które trzeba przeznaczyć minimum 33 tys. zł.
W przypadku drogerii, kwota inwestycji jest ustalana indywidualnie, ponieważ zależy od wielkości pomieszczenia jakim dysponuje franczyzobiorca – tłumaczy Aleksandra Trojak, menedżer ds. promocji marki Silcare. – Na podstawie rzutu pomieszczenia wykonujemy projekt zagospodarowania przestrzeni i dopiero wtedy możemy wyliczyć ile środków trzeba będzie przeznaczyć na uruchomienie drogerii franczyzowej.
Aranżacja drogerii jest jednakowa dla wszystkich sklepów. W kolorystyce dominuje biel, czerń, mocny róż. Meble są proste, wykonane m.in. ze szkła, dostosowane do konkretnego pomieszczenia.
