Otwarta kuchnia z rybą
Goście w restauracji North Fish mogą oglądać, jak przygotowuje się dla nich dania.

Pierwszy lokal, w którym wprowadzono takie rozwiązanie, to restauracja sieci w warszawskim Wola Parku. Została ponownie otwarta na początku grudnia. Ma wzbogacone menu, przeszła też wizualną i aranżacyjną zmianę. W ofercie pojawiły się m.in. nowe gatunki ryb oraz owoców morza, których nie można zjeść jeszcze w innych lokalach North Fish (np. dorada, pstrąg, ośmiornice). Główną nowością jest jednak fakt, że grillowanie ryb i owoców morza odbywa się teraz w obecności klientów. To – jak mówią przedstawiciele sieci – jedna z wielu obecnie wprowadzanych zmian, które mają stanowić nawiązania do tradycji i kultury norweskiej, będącej inspiracją dla North Fish. Na wielu elementach wystroju pojawia się np. charakterystyczny dla tego kraju wzór swetra – tzw. marius genser. Ostatnio wprowadzono też do menu kanapki podawane z wypiekanym na miejscu pieczywem. Nazwy kanapek nawiązują do okrętów wikingów – Knarr, Snekkar i Drakkar.
Aktualnie sieć North Fish liczy 36 restauracji, których właścicielem jest kielecka firma North Food Polska S.A. Większość lokali ma charakter dostosowany do centrów handlowych, ale w sieci znajduje się także jedna restauracja w formacie „Street”, zlokalizowana przy warszawskim Nowym Świecie.
Otwarta kuchnia to rozwiązanie, które wprowadzają też inne sieci. Przykładem może być KFC, gdzie w przearanżowanych lokalach klienci teraz nie tylko widzą, jak przyrządza się kurczaki, ale też na specjalnych tablicach mogą przeczytać skąd pochodzi mięso.