2015-07-13

Galerie napędzą klientów?

Firma Wojtex stawia na współpracę z centrami handlowymi. W galeriach chce otwierać lokale wszystkich rozwijanych przez siebie konceptów gastronomicznych.

Galerie napędzą klientów? Fot. Biesiadowo

Galerie handlowe to stabilny rynek. Generują ciągły ruch klientów, którzy przecież nie przychodzą tylko na zakupy – mówi Dominik Lewandowski, specjalista ds. PR i komercjalizacji galerii handlowych w firmie Wojtex. – Dodatkowo konsumenci są już znudzeni starą ofertą gastronomiczną centrów handlowych, w której ciągle obecne są te same marki. Szukają nowych smaków, które my im zapewnimy. Silniejsze zaistnienie w centrach handlowych ma też dla nas znaczenie promocyjne. Zwiększa rozpoznawalność marki, co od razu widać np. po większym ruchu na naszych stronach internetowych czy fanpage'ach. 

Licencjodawca chce wprowadzić do galerii wszystkie swoje koncepty, nie tylko – jak dotychczas – pizzerie Biesiadowo. Niektóre umowy są już podpisane. W nowootwieranej galerii w Gorzowie Wielkopolskim ruszy pierwsza stacjonarna Rybkodajnia, natomiast w galerii w Olsztynie Crazy Piramid Pizza. W Poznaniu, na przełomie listopada i grudnia otwarta zostanie galeria A2, a w niej Western Chicken oraz kawiarnia najnowszego konceptu Wojtexu, czyli Coffeeloffe.


Galeria galerii nierówna

Obydwa poznańskie lokale poprowadzi ten sam franczyzobiorca, który zresztą już jest partnerem firmy.

Obaj z synem prowadzimy już restaurację Western Chicken w galerii w Nowym Tomyślu – mówi Edward Krasowski. – Ma 200 m2 powierzchni. Wkrótce przeorganizujemy lokal i dodamy do niego markę Biesiadowo. Natomiast od zimy w galerii A2 poprowadzimy Coffeeloffee oraz kolejny Western Chicken.


Franczyzobiorca przyznaje, że centra handlowe to pewniejsze źródło potencjalnych gości. Choć jest jedno „ale” – jeśli galeria ma dużo pustostanów, to klientów nie będzie tylu, ile byśmy chcieli.

Galeria w Nowym Tomyślu ma dużo niewynajętej powierzchni. Musieliśmy więc sporo zainwestować w promocję restauracji – nie ukrywa Edward Krasowski. – Ale jeśli chodzi o Poznań, właściciele obiektu przewidują przepływ 4 tys. klientów dziennie. Liczymy, że przynajmniej 10 procent z nich odwiedzi nasze lokale.

Wojtex w tej chwili aktywnie szuka powierzchni pod lokale franczyzowe w centrach handlowych. Proces odbywa się dwukierunkowo: firma najpierw może znaleźć lokal, a później franczyzobiorcę dla niego, albo odwrotnie – dla konkretnego franczyzobiorcy poszukiwać powierzchni w określonej lokalizacji. Możliwe jest również prowadzenie gastronomii na wyspie. Ogłoszenia o powierzchniach i lokalach do wynajęcia mają się pojawiać na stronach internetowych firmy.

Jesteśmy elastyczni, więc wielkość lokali czy ich wyposażenie możemy dostosowywać pod potrzeby konkretnej galerii – zapewnia Dominik Lewandowski.

Oczywiście wszystkie marki Wojtexu będą też nadal rozwijać sieć lokali poza galeriami, na dotychczasowych warunkach.

Monika Wojniak-Żyłowska
Monika Wojniak-Żyłowska dziennikarz