Kawa na pętli
Sześć metrów kwadratowych wystarczy, żeby serwować klientom kawę na wynos.

Lokalu na kawiarnię Take Away Coffee najlepiej szukać w pobliżu przystanków, pętli autobusowych, biurowców, wyższych uczelni. Wszędzie tam, gdzie jest duży ruch pieszych.
W galeriach handlowych nasz koncept się raczej nie sprawdzi. Tam klienci wolą jednak usiąść przy stoliku, zjeść ciastko, zrelaksować się, a nie wypić kawę w biegu – mówi Michał Heller, prezes spółki Sale City, która jest właścicielem marki.
Kawiarnie Take Away Coffee mają od 6 do 20 m2 powierzchni. W części sprzedażowej lokalu powinien być dwukomorowy zlew, najlepiej w pobliżu ekspresu do kawy. Pracownicy muszą mieć jeszcze dostęp do toalety oraz szafkę na ubrania. Jeśli chodzi o wystrój wnętrza, to licencjodawca niczego nie narzuca franczyzobiorcom i pozwala im urządzić kawiarnię według własnego projektu.
Nie chcemy tworzyć bliźniaczych lokali. Zależy nam na tym, aby każdy miał własny klimat – tłumaczy Michał Heller.
W kawiarni nie ma stolików, ale dopuszczalna jest lada wzdłuż ściany, przy której klienci mogą stanąć i wypić kawę. Franczyzodawca, jeżeli chce, może też urządzić ogródek ze stolikami przed lokalem.
Inwestycja w sprzęt
Za pakiet startowy franczyzobiorca musi zapłacić 25 tys. zł. Za tę kwotę otrzymuje m.in. ekspres, witrynę chłodniczą, kubki. Pakiet obejmuje też szkolenia. Nowy partner uczy się przygotowywania produktów z menu, obsługi klientów i urządzeń. Dostaje też materiały reklamowe – podświetlany kaseton, karty stałego klienta itp.
Franczyzobiorca musi jeszcze we własnym zakresie dokupić ladę sprzedażową i lodówko-zamrażarkę. I przeprowadzić remont lokalu, jeśli to konieczne. Franczyzodawca szacuje, że koszt remontu powinien zamknąć się w kwocie 5 tys. zł.
Franczyzobiorca miesięcznie płaci 300 zł netto opłaty franczyzowej. Musi też kupować od właściciela marki kawę i obrandowane produkty marketingowe np. kubki. Okres zwrotu z inwestycji – według obliczeń licencjodawcy – to około pół roku.
W tej chwili w Polsce działają trzy kawiarnie Take Away Coffee: we Wrocławiu, Szczecinie i w Kielcach. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy mają zostać otwarte dwie kolejne.