W pogoni za Warszawą
Gdyby nie sektor usług dla biznesu rynek biurowy poza stolicą nie rozwinąłby się w tak szybkim tempie.
Warszawa jest największym i najbardziej rozwiniętym rynkiem biurowym w Europie Środkowo-Wschodniej. W stolicy dominują najemcy z szeroko pojętego sektora usługowego – w tym m.in. firm konsultingowych, medialnych, zajmujących się promocją czy prawniczych. Wygenerowali oni łącznie 33 proc. popytu w 2014 r. Na podium znajdują się również najemcy z sektora publicznego oraz bankowości i finansów. Ciekawym zjawiskiem jest aktywność administracji publicznej na rynku najmu, która utrzyma się w najbliższym czasie ze względu na przenoszenie się takich jednostek ze starszych budynków do nowocześniejszych obiektów.
Rozwój rynków biurowych poza stolicą następuje również w oparciu o usługi, przy czym – w odróżnieniu od stolicy – w przeważającej mierze są to wyspecjalizowane centra usług dla biznesu (BPO/SSC), dające wewnętrzne lub zewnętrzne wsparcie firmom i jednostkom centralnym.
W 2014 r. centra BPO/SSC wynajęły poza Warszawą ok. 268 tys. m2 biur. To jasno pokazuje, że gdyby nie sektor usług dla biznesu rynek biurowy poza stolicą nie rozwinąłby się w takim tempie i do takiej skali, a nawet cały czas pozostawałby na etapie sprzed kilku lat. Na firmy BPO/SSC przypadło 81 proc. wolumenu umów najmu we Wrocławiu czy 69 proc. w Krakowie, a na przeciwległej części skali znalazł się Poznań – z tylko 13 proc. Niska aktywność najemców sektora usług dla biznesu w stolicy Wielkopolski przełożyła się na relatywnie niski poziom popytu ogólnego w ubiegłym roku. Wśród głównych aglomeracji od średniej trochę odstaje właśnie Poznań, ale uważamy, że miasto poprawi swoje wyniki w tym roku. Spodziewamy się dobrych rezultatów zarówno w obszarze popytu, jak i tempa wchłaniania przez rynek powierzchni biurowej.
Deweloperzy dostrzegli potencjał polskiego rynku, a w rezultacie ich aktywność sięgnęła 1,4 mln m2 biur w budowie na koniec 2014 r. W efekcie możemy mówić w większości przypadków o rynku najemcy. Utrzymuje się jednak wysoki popyt dzięki rozwojowi struktur istniejących już firm oraz debiutom zagranicznych inwestorów.