2015-03-18

Szkoła jak z bajki

Kolorowe ściany wypełnione bajkowymi postaciami – tak wyglądają wnętrza szkół językowych Mała Lingua.

Szkoła jak z bajki fot. Mała Lingua

Czarna tablica od góry do dołu zapisana kredą to już eksponat muzealny, a nie standardowe wyposażenie sal lekcyjnych. Teraz szkoła jest kolorowa, a do nauki zachęcają dzieci bajkowe postaci – tak jest w przypadku szkół językowych Mała Lingua. Oczywiście tablica nie zniknęła całkowicie z sal, w których prowadzone są lekcje języka angielskiego, ale oprócz niej w salach lekcyjnych są też kąciki tematyczne, które służą realizacji wybranych założeń metodycznych.  

Standardy wyposażenia franczyzowych szkół językowych Mała Lingua określa Księga Identyfikacji Wizualnej, którą otrzymuje każdy partner. Są w niej również określone minimalne wymagania dotyczące wielkości szkoły. Na początku działalności właściciel powinien znaleźć lokal o powierzchni 80-100 m2, z trzema salami lekcyjnymi, recepcją i małym korytarzem, gdzie rodzice mogą poczekać na swoje pociechy.

Na przestrzeni ok. 100 m2 można bardzo ładnie pokazać całą koncepcję wizualną szkoły, która jest jedną z cech wyróżniających sieć Mała Lingua. Ściany szkoły i sal lekcyjnych zdobią bajkowe motywy związane z Rodziną Blabbersów, której przygody stanowią podstawę nauczania języka w naszej sieci. Te kolorowe rysunki przyciągają dzieci i rodziców i zachęcają do zapisu na kursy – wyjaśnia Monika Ferreira, założycielka sieci szkół Mała Lingua.

Lokalu, w którym będzie działać szkoła językowa dla dzieci najlepiej szukać w pobliżu szkół podstawowych i przedszkoli, aby uczniowie mieli blisko na zajęcia językowe i mogli bezpiecznie dojść do szkoły. W mniejszych miastach partnerzy franczyzowi Mała Lingua otwierają szkoły w centrum miasta. Szkoła ma wówczas charakter Centrum Doradztwa Językowego, profesjonalnego Specjalisty.

Oprócz zajęć językowych wiele się tam wówczas dzieje – organizowane są spotkania dla dzieci i rodziców, które zaznajamiają z kulturą, czytane są bajki w języku obcym czy też odbywają się szkolenia dla rodziców, na których mogą się dowiedzieć, jak wspierać dzieci w domu w edukacji językowej oraz jak spędzać z dzieckiem czas w podróży w sposób twórczy otwierając je na miejsce i na język, który nas otacza. Rodzic zawsze może przyjść do takiego miejsca i sprawdzić poziom językowy dziecka, umówić się z metodykiem i porozmawiać o najbardziej optymalnej ścieżce edukacji językowej – mówi Monika Ferreira.

Magdalena Krocz
Magdalena Krocz Redaktor prowadzący, PROFIT system

mkrocz@lokalnabiznes.pl