Deweloperzy prześcigają się w pomysłach na to, jak skusić najemcę biura.

Fot. Ochnik Development

W 2014 roku na warszawski rynek trafiło ponad 330 tys. m² powierzchni biurowej - najwięcej od 14 lat. Według szacunków Jones Lang LaSalle, do końca 2016 roku stołeczna oferta ma wzrosnąć o prawie 640 tys. m² biur, które obecnie są w budowie. Podaż zwiększy dodatkowo nowoczesna powierzchnia biurowa w obiektach przechodzących proces modernizacji. Warszawa oferuje już ponad 4,3 mln m² biur, a dzięki tak szybkiemu rozwojowi stała się największym rynkiem biurowym w Europie Środkowej.

 Stołeczny rynek biurowy rośnie, ale wzrost oferty oznacza również jego większą konkurencyjność. Poza atrakcyjnymi stawkami czynszowymi, inwestorzy będą musieli sięgnąć po dodatkowe zachęty, żeby skusić najemców. Mogą to być wakacje czynszowe, czy wykończenie biura, ale magnesem przyciągającym firmy są również udogodnienia, jakie oferują obecnie same obiekty biurowe.

 Nowoczesne budynki dysponują teraz nierzadko rozbudowanym zapleczem, a biuro nie kojarzy się już wyłącznie z miejscem pracy, ale staje się środowiskiem, w którym można wygodnie funkcjonować. W biurowcach lokowane są takie placówki, jak: apteka, pralnia, salon fryzjerski, gabinet medyczny, czy oddział banku, aby osoby które w nich pracują miały zapewnione podstawowe usługi na miejscu.

Standardowo już w biurowcach jest kantyna, restauracja, kiosk prasowy albo niewielki sklep spożywczy. Coraz częściej pojawia się też infrastruktura sprzyjająca zdrowemu stylowi życia, jaki preferuje obecnie wielu pracowników biur, tj. parkingi dla rowerów, którym towarzyszą specjalne prysznice i szatnie dla rowerzystów. Powstają także sale fitness.

 Dla osób pracujących w biurach istotny jest socjalno-społeczny wymiar miejsca, w którym spędzają wiele czasu. Dlatego deweloperzy starają w atrakcyjny sposób zagospodarować części wspólne w budynkach. Urządzają tzw. chillout roomy z komfortowymi siedziskami i grami, gdzie pracownicy biur mogą wygodnie odpocząć i porozmawiać w chwili wolnej od pracy lub po godzinach. W takich miejscach można poczytać, posłuchać muzyki, spotykać się ze znajomymi lub zorganizować spotkanie w swobodnej atmosferze. Niezależnie od udogodnień, przy wyborze biura decydującą rolę wciąż odgrywa lokalizacja.

- Firmy wybierają najczęściej centralnie położone biurowce, których usytuowanie zapewnia dostęp do alternatywnych środków komunikacji oraz rozwiniętej infrastruktury miejskiej w najbliższej okolicy. Rezygnują z odizolowanych parków biurowych, na rzecz budynków oferujących otoczenie aktywnych stref miejskich - uważa Jacek Ochnik, prezes zarządu Ochnik Development. - Dla coraz bardziej wymagających klientów nie mniej istotna jest również architektura budynku i możliwości aranżacyjne, jakie stwarza oferowana powierzchnia biurowa.

 Nowa koncepcja projektowania biur zakłada tworzenie elastycznych miejsc pracy, co w praktyce oznacza rezygnację z zamkniętych gabinetów i wydzielenie w biurze przestrzeni np. do zespołowej pracy kreatywnej, czy wymagającej skupienia pracy indywidualnej, czy np. strefy dla pracowników mobilnych pracujących zdalnie, którzy nieregularnie odwiedzają biuro i nie mają stałych stanowisk pracy. W miarę bowiem, jak biznes staje się coraz bardziej mobilny, aranżowane są również coraz częściej mobilne biura, umożliwiające wybór miejsca i sposobu pracy. Zmianę podejścia pracodawców w planowaniu biur widać już także w Polsce, szczególnie w firmach, które zatrudniają młodą kadrę. (asie)