Sprzedaż na wyłączność
W Polsce niewielu klientów podpisuje ze swoimi biurami nieruchomości umowę na wyłączność. Jakie są wady i zalety umowy na wyłączność i komu opłaca się jej podpisanie?
fot. Re/Max
Umowa na wyłączność oznacza, że właściciel nieruchomości zobowiązuje się przekazać ja do sprzedaży lub wynajmu tylko jednemu, wybranemu pośrednikowi. Taki model współpracy jest korzystny zarówno dla klienta, jak i dla biura nieruchomości.
Wiele osób chcących sprzedać nieruchomość boi się, że związanie tylko z jednym biurem nieruchomości będzie ich ograniczać, a więcej biur posiadających w ofercie dany lokal przełoży się na lepszą promocję, a w efekcie szybszą sprzedaż. Niestety wielu agentów z dużo mniejszym zaangażowaniem prowadzi sprzedaż nieruchomości, o której wiedzą, że jest wystawiana w kilku biurach, bo wówczas nie mają pewności, że ich praca przełoży się na sprzedaż.
Podpisując umowę na wyłączność właściciel nieruchomości oszczędza czas i pieniądze, bo nie musi nawiązywać współpracy z wieloma biurami nieruchomości. Co za tym idzie, klient opowiada o swojej nieruchomości tylko raz i tylko jednemu agentowi, który później zajmuje się jej promocją i w każdym miejscu opisuje w taki sam sposób. Dedykowany agent zna również dobrze stan prawny nieruchomości i okoliczności sprzedaży, więc może dokładnie odpowiedzieć na ewentualne pytania potencjalnych zainteresowanych, a sprzedający może uniknąć dzięki temu anonimowych pośredników i przypadkowych klientów. Poza tym umowa na wyłączność jest umową terminową i agent musi działać efektywnie i na bieżąco informować klienta o postępach w sprzedaży.(mak)
