2014-09-03

Kawa w spożywczaku

Strefa kawiarniana to stały element wielu osiedlowych sklepów spożywczych. Co jest potrzebne żeby ją urządzić?

Kawa w spożywczaku fot. Profit System

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że kawy możemy się napić na stacji benzynowej, jednak rosnąca popularność tego czarnego i aromatycznego napoju sprawiła, że kąciki kawowe zaczęły pojawiać się również w sklepach convenience, a nawet niewielkich supermarketach.

Kąciki kawiarniane od kawiarni z prawdziwego zdarzenia odróżnia przede wszystkim cena kawy – np. w Małpce Express za kubeczek kawy zapłacimy ok. 2 zł, na podobnym poziomie kształtują się ceny w punktach Freshcafe, podczas gdy w kawiarni za filiżankę czarnego napoju zapłacimy co najmniej 6-7 zł.

Uważam, że kąciki kawowe będą pojawiać się w kolejnych sklepach, bo w naturalny sposób przyciągają do placówki nowych klientów. Jednak z uwagi na to, że koszt ich stworzenia to dla niezrzeszonego sklepu spora inwestycja pozostaną one domeną sklepów sieciowych, bo tylko one będą w stanie zagwarantować klientowi wysoką jakość w atrakcyjnej cenie – mówi Katarzyna Przewęzikowska, menadżer ds. PR Żabka Polska.

Strefa kawiarniana w sklepie spożywczym nie tylko podnosi obroty sklepu, ale też pomaga zdobyć nowych klientów. Spora grupa osób przychodzi do sklepów z kawiarenkami nie na zakupy, ale właśnie na kawę, hot doga, albo żeby skorzystać z darmowego internetu. W tej grupie najczęściej znajdują się  osoby młode i aktywne zawodowo. Potwierdza to Dorota Zielińska, która od kwietnia 2013 roku prowadzi Freshmarket przy ul. Nowolipki w Warszawie.

Kącik gastronomiczny w sklepie zdecydowanie podnosi jego obroty. Widać to bardzo wyraźnie na przykładzie mojego sklepu, który znajduje się w pobliżu biurowców, więc na kawę i ciastko chętnie wpadają pracujące w nich osoby. Klienci bardzo często przychodzą  żeby napić się u nas kawy i chwilę posiedzieć, a czasem także popracować, zaś zakupy robią dopiero później – mówi ajentka Freshmarketu.

Podstawowym urządzeniem, które musi pojawić się w sklepie jest oczywiście ekspres do kawy. Przemysłowe ekspresy ciśnieniowe można kupić już za ok. 2,5 – 3 tys. zł. Do tego trzeba jeszcze zainwestować w dobrą kawę i mleko, ale wydatki na te produkty oraz na opakowania nie powinny przekroczyć miesięcznie 1 tys. zł. Co innego zyski. Przy założeniu, że dziennie będziemy sprzedawać 30 kaw po 3 zł, powinniśmy zarobić 2,7 tys. zł W sklepie, poza ekspresem do kawy mogą znaleźć się również urządzenia do wypieku rogalików, ciastek oraz przygotowywania zapiekanek i hot dogów.

Oprócz kawy, olbrzymią popularnością wśród naszych klientów, zwłaszcza tych nieco młodszych, cieszą się hot dogi, które są nie tylko smaczniejsze niż na stacjach benzynowych, ale przede wszystkim tańsze – wyjaśnia Dorota Zielińska.

Inwestycja w kącik kawowy nie wymaga dużych inwestycji, a może się bardzo szybko zwrócić, zwłaszcza, że coraz więcej osób spieszy się i kupuje kawę na wynos, żeby ją wypić np. w drodze do pracy.
(mak)

Magdalena Krocz
Magdalena Krocz Redaktor prowadzący lokalnabiznes.pl, PROFIT system

mkrocz@lokalnabiznes.pl