2014-08-08

Sztuczny uśmiech da zarobić

Na trzecich zębach można zarobić pierwszorzędną kasę, przekonują się o tym właściciele zakładów protetycznych.

Sztuczny uśmiech da zarobić fot. sxc.hu

Joanna Janicka z Łodzi swoją pracownię protetyczną prowadzi od ponad 15 lat. O przyczynach rozpoczęcia działalności mówi bez ogródek:

Nie chciałam pracować w biurze, ani mieć nad głową przełożonego. Zamierzałam być sama szefem dla siebie – opowiada. – Poza tym wiedziałam, że jest to intratny zawód, a i klientów raczej nie powinno zabraknąć.

Łodzianka zdobyła wykształcenie w specjalistycznym pomaturalnym studium protetycznym. Tylko ukończenie tego typu szkoły i zdobycie dyplomu technika dentystycznego upoważnia do rozpoczęcia pracy w zawodzie. Po zakończeniu nauki mogła już założyć swoją firmę – po skończeniu szkoły, aby rozpocząć samodzielną pracę, trzeba jeszcze odbyć roczny staż w istniejącej już pracowni.

fot. sxc.hu

Drogi start

Do rozpoczęcia pracy we własnej pracowni protetycznej trzeba się solidnie przygotować, a przede wszystkim zaopatrzyć w niezbędny sprzęt. Jego rodzaj będzie determinować zakres usług, jaki zamierzamy świadczyć. Pracownie liczące się na rynku w swojej ofercie mają najczęściej całą paletę propozycji dla klientów. Wykonują zarówno protezy akrylowe i nylonowe, jak i mosty oraz korony z porcelany czy metalu. Aby świadczyć takie usługi, trzeba mieć sprzęt przygotowany do wytwarzania protez z różnego rodzaju materiałów. Jednym z podstawowych elementów wyposażenia pracowni jest tzw. mikrosilnik, czyli urządzenie służące do obrabiania protezy. W gabinecie musi być przynajmniej jedno takie urządzenie, a najlepiej by każda z wykonujących protezy osób miała własne. Koszt mikrosilnika waha się od 750 zł (za wyrób chiński) do prawie 2 tys. zł. Oprócz tego w pracowni niezbędne będą: polerka do polerowania protez i koron – to wydatek ok. 2 tys. zł, a także szlifierka do gipsu – kolejne 2 tys. zł. Nie obędzie się też bez nożyków elektrycznych do wosku, które pozwolą formować i nadawać kształt protezie. Na ten zakup przeznaczyć będzie trzeba ok. 500 zł. Oprócz tego konieczne będzie zaopatrzenie gabinetu w  wiele drobnych urządzeń, jak choćby: puszek polimeryzacyjnych do gotowania protez (160-190 zł za sztukę), pędzle, szczotki polerskie, nożyki do gipsu czy kleszcze. Dodatkowo będziemy musieli się zaopatrzyć w gipsy, woski, akryl w proszku. Całkowity koszt kupna materiałów dodatkowych może wynieść ok. 5 tys. zł.

Jeśli jednak w pracowni zamierzamy także wyrabiać metalowe i porcelanowe mosty oraz korony, będziemy potrzebować znacznie więcej sprzętu. Do prac w metalu niezbędny będzie piec do odlewania (koszt ok. 15 tys. zł), piaskarka do czyszczenia gotowych elementów (8-10 tys. zł) czy piec do wyparzania pierścieni (ok. 8 tys. zł). Do prac w porcelanie także niezbędny będzie specjalistyczny piec, a jego zakup może pochłonąć od 20 do 30 tys. zł. Konieczny będzie także zakup pierwszego zapasu porcelany (sprzedawana w słoiczkach – 100 zł za sztukę) oraz metalu (w kostkach ważących 5-10 gr lub cięższych) w cenie ok. 700 zł/kg.

fot. sxc.hu

Lokal – tylko z wentylacją

Oprócz sprzętu specjalne wymagania dotyczą pomieszczeń, w których ulokujemy pracownię. Szczegółowo reguluje to Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Zdrowotnej z dnia 30 czerwca 1984 roku. Zgodnie z przepisami pracownia stomatologiczna powinna mieć wentylację grawitacyjno-kanałową zapewniającą co najmniej półtorakrotną wymianę powietrza na godzinę.

Poza wentylacją, pomieszczenia powinny mieć wentylację mechaniczną i centralne ogrzewanie, z kolei polerownia powinna posiadać mechaniczny odciąg miejscowy przy stanowisku obróbki, a gipsownia – drewniany podest na podłodze przy stanowisku pracy. Ważne jest, aby każda z pracowni mieściła się w oddzielnych pomieszczeniach, w wyodrębnionych miejscach musi być zlokalizowana polernia, a w jeszcze innych mogą stać piece. Dla pracowników powinien być przygotowany pokój socjalny, a w kolejnym pomieszczeniu odbywać się ma końcowa obróbka protez. Oprócz tego, jeśli w pracowni są piece, musi ona mieć specjalne wyciągi i kominy oraz gniazdo prądowe z tzw. „siłą”. Trzeba liczyć, że lokal na pracownię protetyczną musi mieć minimum 80 m2 i sześć oddzielnych pomieszczeń.

Obok urządzeń i specjalnego wyposażenia pracowni, protetyk i jego pracownicy przed rozpoczęciem pracy muszą zaszczepić się przeciwko żółtaczce oraz wykonać badania na nosicielstwo chorób. Takie badania powinny być odnawiane co pięć lat.