2014-07-18

Kasa z sałaty

Bar sałatkowy najlepiej sprawdzi się w pobliżu wyższej uczelni lub w sąsiedztwie biur i banków. Nie powinno go zabraknąć również w galerii handlowej.

Kasa z sałaty fot. Salad Story

Jedzenie podawane w barach sałatkowych jest z założenia lekkie i skierowane do konsumenta, który świadomie komponuje swój posiłek. Klientami barów sałatkowych są najczęściej kobiety, dużo rzadziej odwiedzają je mężczyźni. Panie bardziej dbają o to, co jedzą i częściej wybierają dania niskokaloryczne, zamiast tłustych potraw, które są domeną mężczyzn.

Wybierając miejsce, w którym zostanie otwarty bar sałatkowy, trzeba kierować się przede wszystkim liczbą klientów, którzy będą obok niego przechodzić. Dużą popularnością będzie cieszył się bar zlokalizowany w pobliżu wyższej uczelni lub w sąsiedztwie biur i banków.  Nie powinno go zabraknąć również w galerii handlowej.  

Na etapie poszukiwania lokalu warto zastanowić się nad tym, ilu klientów dziennie możemy się spodziewać. Minimalna powierzchnia barów sałatkowych to 50 m2. Bardzo ważne jest również zaplecze, gdzie będą przygotowywane sałatki. Żeby zapewnić komfort pracy i odpowiednie warunki sanitarne, potrzeba przynajmniej 20 m2.

Od nożyka do pracownika

Bar sałatkowy, jak każdy lokal oferujący usługi z zakresu gastronomii, musi być odpowiednio przygotowany i wyposażony. Najważniejsze są te pomieszczenia, w których będą przygotowywane posiłki i przechowywane produkty. Powinny one być zaprojektowane i wykonane zgodnie z normami sanitarnymi obowiązującymi restauratorów. Kuchnia musi być przede wszystkim czysta i urządzona w taki sposób, żeby można było ją łatwo sprzątnąć.

Lokal można wyposażyć kupując używane sprzęty, które będą o wiele tańsze od fabrycznie nowych. Oczywiście, musi to być sprzęt przeznaczony do użytku w gastronomii. Lodówki i mroźnie niezbędne do przechowywania półproduktów na aukcjach internetowych można kupić już za kilka tys. zł, podczas gdy nowe urządzenia kosztują nawet dwa razy tyle. Niezbędny jest również grill i kuchenka. W wyposażeniu kuchni nie może zabraknąć również sprzętu mniejszych rozmiarów, czyli różnego rodzaju krajalnic, mikserów czy robotów kuchennych. Trzeba też pamiętać o miskach, sztućcach, pojemnikach czy zastawie stołowej.

Bar sałatkowy to nie tylko zaplecze – choć niewątpliwie stanowi ono serce każdej restauracji – ale przede wszystkim część jadalna. Dlatego niezmiernie ważne jest, żeby sala, w której przebywają klienci, zachęcała do odwiedzin. Wystrój lokalu może pochłonąć nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. To, ile osób zatrudnimy do pracy w barze sałatkowym, w dużej mierze zależy od jego powierzchni i godzin otwarcia. Jeśli zakładamy, że bar będzie czynny codziennie, także w niedziele i święta, wówczas trzeba liczyć się z tym, że będziemy potrzebować więcej pracowników. W przypadku baru, który pracuje codziennie, potrzeba co najmniej trzech kucharzy i 6-8 kelnerek.

Sałatkowa filozofia

Do sałatkowego biznesu można podchodzić na kilka sposobów, wszystko zależy od tego jak ustalimy nasze priorytety. Dla jednych najważniejsza będzie szybka obsługa, więc postawią na sałatki przygotowywane z gotowych półproduktów i sosy z torebki. Inni będą przygotowywać sałatki powoli, bardzo starannie dobierając każdy składnik. Jeśli warzywa – to tylko świeże, od sprawdzonych dostawców, dressingi przygotowywane na miejscu przez wytrawnych kucharzy, a do tego sprawdzone receptury sałatek strzeżone jak największy sekret. Można też zrobić ukłon w kierunku klienta i pozwolić mu samodzielnie stworzyć sałatkę marzeń, takie rozwiązanie przyjęto w Salad  Story.

W Salad Story składamy sałatkę na oczach klienta, z wybranych przez niego składników, a wszystko trwa mniej niż minutę – mówi Jagna Badurowicz, właścicielka sieci barów sałatkowych Salad Story. -  Chcieliśmy, żeby w naszych restauracjach klienci mogli mogli zjeść smaczne i zdrowe sałatki, na które nie trzeba będzie długo czekać i wydawać majątku. Postawiliśmy na naturalne składniki, a nie pełne konserwantów sosy z torebki. Przecież odpowiednio przygotowane warzywa i mięso są tak smaczne i aromatyczne, że szkoda zabijać go tak banalnymi dodatkami jak gotowe mieszanki przypraw.


Promocja lokalu gastronomicznego jest ważna szczególnie w pierwszych miesiącach funkcjonowania placówki. Podstawą jest wówczas dotarcie z informacją o nowym barze sałatkowym do jak największej liczby osób z grupy docelowej. Można zacząć od rozdawania ulotek w pobliżu centrum handlowego oraz wykorzystać media społecznościowe, które pozwolą dotrzeć z informacją do pokaźnej grupy osób.

Jeśli restauracja działa w ciągu handlowym lub znajduje się w lokalu przy ulicy, oprócz informowania klientów o ofercie baru trzeba również zadbać o oznakowanie lokalu. Można zainwestować w kolorowy neon, który przyciągnie uwagę przechodniów. Należy także zatroszczyć się o atrakcyjne przygotowanie witryny, gdzie będą eksponowane sałatki. Musi być wykonana z dużą starannością, bo to właśnie ona ma być wabikiem, który przyciągnie do baru głodnych klientów. (mak)