2014-07-16

Luksus ma pod górkę

Deweloperzy, którzy chcą sprzedać powierzchnię handlową właścicielom prestiżowych marek, mogą mieć problem.

Luksus ma pod górkę sxc.hu

Wszyscy, którzy uważali, że polski rynek już w pełni dojrzał do przyjęcia najbardziej luksusowych marek ze świata, powinni zrewidować swoje poglądy. Wystarczy spacer po domach handlowych goszczących prestiżowe marki, by zdać sobie sprawę, że takie lokalizacje zatrzęsienia klientów nie doświadczają.

Zdaniem dziennikarzy Bloomberg Businesweek problem dotyczy przede wszystkim warszawskiego rynku nieruchomości, który siłą rzeczy stał się poligonem doświadczalnym dla prestiżowych brandów. Zlokalizowany w centrum miasta dom handlowy Vitkac bije po oczach przepychem szyldów Gucciego, Saint Laurent czy Louis Vittona, ale tylko ten ostatni salon notuje wzrosty sprzedaży. Pozostałe świecą pustkami i niewykluczone, że czeka je los Kenzo i Hugo Bossa, które musiały zwinąć swoje sklepy z sąsiadującego pl. Trzech Krzyży. Lokalizacji, dodajmy, wprost wymarzonej dla operatorów drogich lokali modowych.

Bloomberg sugeruje też, że problemy z komercjalizacją powierzchni handlowej może mieć też firma Kulczyk Silverstein Properties, która niedawno nabyła pięciopiętrowy budynek z galerią handlową na wspomnianym pl. Trzech Krzyży. Podobno przebudowa obiektu (pod nazwą Ethos) miała ruszyć wiosną, ale nie ma zbyt wielu chętnych na najem lokali. Podobno, bo oficjalnie spółka deklaruje, że komercjalizacja przebiega zgodnie z planem.

Według Euromonitor International Polacy wydają na towary luksusowe (biżuterię i odzież) ok. 3,6 mld zł. Wydatki te rosną dość wolno, bo w tempie nieprzekraczającym 3 proc. rocznie. Rosnącą konkurencję dla tradycyjnego kanału sprzedaży stanowi dystrybucja internetowa. W sieci Polacy kupują 5 proc. prestiżowych produktów.

(gum)