2014-06-30

Coś dla ucha

Na wybory klienta wpływa nie tylko oferta, wystrój, ale także akustyka lokalu.

Coś dla ucha fot. Rockfon

Klient galerii handlowej jest bombardowany setkami bodźców. Obrazy, dźwięki i zapachy, emitowane praktycznie bez przerwy, mają za zadanie przyciągnąć i zatrzymać uwagę przechodnia. Ekspansywna promocja często przeradza się niestety w nachalną walkę o klienta. Zbyt duże natężenie efektów dźwiękowych i wizualnych może przynieść efekt odwrotny – zamiast zainteresować klienta, po prostu go odstraszy.

Doświadczeni przedsiębiorcy i specjaliści od marketingu wiedzą, jak wielką rolę odgrywa stworzenie w lokalu przyjaznej i komfortowej atmosfery. Muzyka w sklepie odzieżowym pełni bardzo ważną funkcję – stymuluje zachowania, oddziałuje na samopoczucie kupującego i często ma wpływ na długość zakupów. Jeśli jest jednak zbyt agresywna, klient może poczuć się zmęczony i ogłuszony, co sprawi, że w przyszłości będzie omijał sklep szerokim łukiem.

Jednym ze sposobów na zwiększenie komfortu zakupów jest polepszenie akustyki lokalu. Ważne jest nie tylko wytłumienie hałasu, ale i obniżenie czasu pogłosu, czyli odbijania dźwięków od twardych powierzchni. Długi czas pogłosu w połączeniu z hałasem dobiegającym z głośników na korytarzu lub w innych sklepach bardzo pogarsza jakość dźwięku w lokalu i może powodować różne niepożądane sytuacje – np. taką w której klient nie słyszy, co mówi do niego sprzedawca. Dlatego na rynku pojawia się coraz więcej firm oferujących różnego rodzaju rozwiązania akustyczne.

Instalacja materiału pochłaniającego dźwięk i obniżającego pogłos bardzo korzystnie wpływa na atmosferę w sklepie – zwiększa komfort, poprawia zrozumienie mowy, a co za tym idzie – wpływa na lepszą jakość obsługi - wyjaśnia Mirosław Jucha, dyrektor firmy Rockfon w Polsce. – To ważne szczególnie w przypadku wielkopowierzchniowych galerii handlowych, ale także w mniejszych sklepikach i butikach.

Typ sufitu powinien być uwzględniony już na etapie projektowania lokalu, jednak montaż modułów akustycznych możliwy jest także w istniejących już wnętrzach.

 Właściciele sklepów i centrów handlowych starszej generacji coraz częściej dostrzegają konieczność zmian. Dyskretny marketing i troska o komfort klienta, także na poziomie bodźców zmysłowych, będą odgrywały coraz większą rolę - mówi Mirosław Mucha. (mt)