Kolporter sam wskazuje miejsca, w których powstaną nowe saloniki prasowe. Czym się kieruje wybierając lokalizację?

fot. Kolporter

Ponad połowa saloników prasowych Kolportera mieści się w galeriach handlowych, różnej wielkości marketach oraz dyskontach. Sieć cały czas powiększa się o nowe placówki, tylko w kwietniu Kolporter otworzył osiem nowych saloników prasowych i jeden nowy salon Top-Press. Nowe punkty pojawiły się m.in. w C.H. Plaza w Toruniu oraz Galerii Ostrowiec w Ostrowcu Świętokrzyskim. W całym kraju działa 815 saloników prasowych Kolportera i 173 salony Top-Press.

Konsekwentnie realizujemy naszą strategię rozwoju sieci polegającą na otwieraniu nowych punktów w miejscach nowoczesnych i atrakcyjnych handlowo. Biorąc pod uwagę tę politykę otwarć naturalnymi miejscami, w których pojawiają się nasze punkty stają się galerie handlowe, dyskonty, terminale lotnicze oraz duże arterie komunikacyjne. Jeśli otwieramy salonik w galerii handlowej, to można go znaleźć w pobliżu hipermarketu mieszczącego się w galerii handlowej albo w ciągu komunikacyjnym przy wyjściu z galerii lub zejściu na parking, a więc wszędzie tam, gdzie pojawia się wielu potencjalnych klientów – mówi rzecznik prasowy Kolportera, Grzegorz Maciągowski.

Saloniki prasowe mają średnio 20-25 m² powierzchni, zaś salon Top-Press zajmuje od 30 do 35 m². W większości przypadków to Kolporter zajmuje się wyszukaniem odpowiedniego lokalu na biznes, a dopiero później proponuje prowadzenie saloniku wybranemu partnerowi. Sporadycznie do sieci zgłaszają się osoby, które wcześniej znalazły odpowiedni lokal. Wszystkie nakłady finansowe związane z adaptacją lokalu, instalacją systemu komputerowego, wyposażeniem saloniku w ekspozytory, meble, materiały reklamowe oraz stojaki promocyjne pokrywa Kolporter. (mak)