2014-04-25

Rok małych miast

W aglomeracjach nie ma już miejsca na centra handlowe. W tym roku do głosu dochodzą małe miasta.

Rok małych miast Fot. Arkadia

Podaż powierzchni centrów handlowych w Polsce cały czas rośnie. Jak wynika z raportu przygotowanego przez Polską Radę Centrów Handlowych, na zakończenie ubiegłego roku w Polsce było dostępne 9,8 mln m2 powierzchni najmu brutto (GLA). W drugim półroczu 2013 roku ta powierzchnia powiększyła się o ok. 400 tys. m2, a na ten rok zaplanowane są kolejne otwarcia centrów handlowych, co oznacza, że powierzchni najmu będzie przybywać. Zmieniają się jednak miasta, w których powstają nowe galerie handlowe. Nie są to już największe aglomeracje, jak miało to miejsce do tej pory. Deweloperzy coraz przychylniej spoglądają na mniejsze miejscowości, które mają od 100 do 200 tys. mieszkańców, a nawet zaglądają do mniejszych miasteczek.

- Deweloperzy są coraz bardziej aktywni w małych miastach, gdzie do tej pory było wstrzymywanych wiele inwestycji. Ich ostrożność nikogo nie dziwi, bo są to płytkie rynki, gdzie w jeden obiekt handlowy może wyczerpać popyt i zaspokoić rynek na kilka lat – mówi Anna Szmeja-Kroplewska, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Największa aktywność deweloperów ma obecnie miejsce w Białymstoku, Rzeszowie, Olsztynie i Bielsko Białej. Z mniejszych miejscowości w budowie nowych centrów handlowych przodują Słupsk i Lubin. W miejscowościach mających 100-200 tys. mieszkańców na 1 tys. osób przypada 764 m2 powierzchni w centrum handlowym. W przypadku miast z przedziału 200-400 tys. mieszkańców jest to 575 m2 na 1 tys. osób.
(mak)